piątek, 23 października 2009

Genialny podatek dowodem geniuszu prof. Macieja Nowickiego

Minister środowiska prof. Maciej Nowicki (habilitacja na Uniwersytecie Warszawskim z zakresu ochrony atomosfery) zaproponował Genialny Podatek Węglowy.

"Bo to jest genialny, bardzo prosty mechanizm, żeby mieć więcej pieniędzy na działania mające prowadzić do ograniczenie emisji CO2."

Czymkolwiek by te działania mające prowadzić do ograniczenia emisji CO2 nie były.

Całość podparta jest teorią ekonomiczną, bo jakby inaczej. Założenie mówi, że wolny rynek nie jest w stanie, sam z siebie, wytworzyć mechanizmów zapewniających ochronę środowiska. Więc należy wprowadzić podatek!

Tadaaaam! Teoria ekonomiczna!

Oczywiście, ma to swoje słabe strony, ale to przecież mało istotne w genialnym planie naszego geniusza od ochrony atmosfery.

Przed użyciem naszego genialnego leku należy uważnie przeczytać ulotkę lub skontaktować się ze swoim ekonomistą:

Mogą wystąpić następujące efekty uboczne:
  • Negatywny wpływ na wzrost gospodarczy
  • Wzrost inflacji
  • Nieadekwatny wzrost cen paliwa
  • Zwiększenie ogólnych kosztów transportu
  • Wzrost cen prądu, C.O. i ciepłej wody
  • Wzrost cen wszelkich wyrobów podlegających jakiemukolwiek transportowi
Potrzeba genialnego umysłu aby w czasach, kiedy rząd, banki, firmy i inne instytucje wykrecają się od wszystkiego, od czego można, podając za powód kryzys i recesję, wprowadzać dodatkowe obciążenia powodujące "Negatywny wpływ na wzrost gospodarczy".

A może to rozumowanie jest tak genialne, że tylko na pierwszy rzut oka wydaje się nam bezdennie głupie? Przez Kryzys w całej Europa nie ma już wzrostu gospodarczego. Notuje spadki PKB! Możemy więc akurat teraz wprowadzić ten nowy podatek!

Jeżeli nie ma wzrostu gospodarczego, to przecież Podatek Węglowy nie jest w stanie negatywnie wpłynąć na wzrost gospodarczy, którego nie ma, prawda?

Genialne!

"Wait..., what?"